Cześć!
Mam na imię Agata. Po mężu zostałam Sarną i stąd nazwa bloga. Pochodzę z Jaworzna, które wprawdzie należy do województwa śląskiego, ale nie mówi się tam gwarą i wychodzi się na pole. Czyli inaczej niż w Warszawie, w której mieszkam od 13 lat. Tutaj wychodzi się na dwór. Wychodzę więc na… spacery – sama, z dziećmi ( mam syna Edgara i córkę Erykę) albo z mężem. Staram się w swoim tempie i stylu godzić to, co rodzinne z tym, co zawodowe. Dzięki blogowi spełniam się jako twórcza dusza.
Po urodzeniu syna zaczęłam się bliżej przyglądać swojemu życiu i zauważyłam, że otacza mnie zbyt wiele rzeczy, a kalendarz wypełniają zadania, które nie wnoszą w moje życie radości (w każdym razie nie tak wiele, ile liczyłam, że wniosą, gdy je tam umieszczałam). Postanowiłam to zmienić, a ponieważ od dawna jestem zwolenniczką samorozwoju, wybrałam właśnie tę ścieżkę. Drobnymi krokami analizuję to, co jest i planuję to, co chcę, aby było. Zmieniam. Nastawiłam się na proces i trwam w nim. Bo dążenie do minimalizmu i bardziej świadomego życia, to jest proces: chwilami radosny, innym razem trudny, najczęściej wyzwalający.
Życie w rytmie slow na co dzień to dla mnie seria wyborów i decyzji we wszystkich sferach życia: co czytam, czego się pozbywam, co zachowuję, jak bawię się z dzieckiem, jak pracuję. Na blogu dzielę się przemyśleniam i przykładami z mojego codziennego życia.
Będzie mi miło gościć Cię w moim internetowym domu 🙂