Pisanie odręczne – oldskulowa czynność i moc korzyści

Pisanie odręczne to jeden z tych nawyków, który ani myślę zmieniać. Ale skoro już i tak często sięgam po ołówek i pióro, chcę wiedzieć, czy warto. Postanowiłam sprawdzić, czy odręczne pisanie przynosi jakieś konkretne korzyści oraz dowiedzieć się, czy tylko ja zauważam dobroczynny wpływ prowadzenia odręcznych zapisków na samopoczucie.

Read more Pisanie odręczne – oldskulowa czynność i moc korzyści

Uzależnienie od telefonu – jak je wyplenić albo (najlepiej) zapobiec?

Gdzie zaczyna się uzależnienie od telefonu? Jak je rozpoznać? Mój sześcioletni syn donosi, że spotyka na szkolnym korytarzu kolegów, którzy ciągle się gapią w ekrany telefonów, ale jednocześnie sam pyta, czy może zabrać do szkoły tablet. Tłumaczę mu, że urządzenia mają służyć nam, a nie my im, ale sama – niczym posłuszny niewolnik – podłączam co wieczór telefon do ładowania. Codziennie, bo przecież biedaczyna wyczerpany łączeniem się z wi-fi i wyświetlaniem mi na swoim ekranie kolejnych artykułów. Czy ze smartfonu można korzystać mądrze? I czy można takiego mądrego korzystania nauczyć dzieci?

Read more Uzależnienie od telefonu – jak je wyplenić albo (najlepiej) zapobiec?

Minimalistyczna rewolucja w biblioteczce – część III: Uporządkuj ebooki

Ebooki to nieoczywista część księgozbioru. Zgromadzone w pamięci czytnika lub na dysku nie rzucają się w oczy tak jak papierowe książki. Przez to łatwo je pominąć przy minimalizowaniu księgozbioru. Niewielki rozmiar plików sprawia również, że nie postrzegasz ich jako pożeraczy cyfrowej przestrzeni. Ale jest jeszcze przestrzeń mentalna i zwykły komfort, o ileż większy, gdy ebooki są uporządkowane, a dostęp do nich nie wymaga przeszukiwania wielu folderów czy podstron na czytniku. Jak to zrobić, by cyfrowe zbiory były bardziej przejrzyste? W postach pod hasłem MINIMALISTYCZA REWOLUCJA W BIBLIOTECZCE szukam rozwiązań, które pozwolą mi zmniejszyć objętość i uporządkować zawartość domowej biblioteczki. Część III – Uporządkuj ebooki. Read more Minimalistyczna rewolucja w biblioteczce – część III: Uporządkuj ebooki

MINIMALISTYCZA REWOLUCJA W BIBLIOTECZCE – CZĘŚĆ II: Rozstań się z książkami

Redukowanie księgozbioru to dla jednych zbyt radykalny ruch, dla innych zaś naturalna konsekwencja i kolejny krok na minimalistycznej ścieżce. To często kwestia języka. Dlatego, zamiast o wyrzucaniu książek, wolę mówić o porządkowaniu księgozbioru, wypuszczaniu książek w świat. Zresztą tak właśnie jest – nie wyrzucam ich do kosza (z drobnymi wyjątkami), tylko usuwam z mojej przestrzeni. Jednak bez względu na określenie, proces rozstawania się z książkami bywa trudny. Warto wiedzieć, jak podejść do niego skutecznie. W postach pod hasłem MINIMALISTYCZA REWOLUCJA W BIBLIOTECZCE szukam rozwiązań, które pozwolą mi zmniejszyć objętość i uporządkować zawartość domowej biblioteczki. Część II – Rozstań się z książkami. 

Read more MINIMALISTYCZA REWOLUCJA W BIBLIOTECZCE – CZĘŚĆ II: Rozstań się z książkami

Minimalistyczna rewolucja w biblioteczce – część I: Ogarnij księgozbiór

Minimalizm w domowej biblioteczce? Pozbywanie się książek budzi silne emocje. Jedni uznają książki za dobro szczególne, inni widzą w nich tylko przedmioty chwilowego użytku. Dla mnie książki to ważna część życia. Czuję się z nimi związana, ale mam również potrzebę okiełznania księgozbioru. W postach pod hasłem MINIMALISTYCZA REWOLUCJA W BIBLIOTECZCE szukam rozwiązań, które pozwolą mi zmniejszyć objętość i uporządkować zawartość domowej biblioteczki. Część I – Ogarnij księgozbiór.

Read more Minimalistyczna rewolucja w biblioteczce – część I: Ogarnij księgozbiór